Następny cel Mardin
Szwendamy się troszkę po tym malowniczym miasteczku
Odwiedzamy również Midyat z jego kamiennymi syryjskimi kościołmi
i w drogę dalej
Hasankeyf
– starożytne skalne miasto, które wkrótce zniknie pod powierzchnią wody (aczkolwiek te znikanie trwa już dobre kilkanaście lat - podejrzewam iż to chwyt marketingowy)
Kąpiel w Tygrysie musi być...
Ktoś w latach 50-tych XX wieku wymyślił sobie tamę na Tygrysie jako źródło energii elektrycznej, Hasankeyf znajduje się na terenie właśnie owego zbiornika wodnego - całe miasteczko ma zostać zalane
Szkoda
Śniadnko
Następny cel
Jezioro Van
Nad jeziorem góruje olbrzymi wulkan w jego kraterze znajdują się również jeziorka z ciepłą i zimną wodą
Bajkowy widoczek
Obiadzik w takich okolicznościach przyrody - rozkosz
jedziemy dalej
Jedziemy wzdłuż granicy z Iranem
W oddali Ararat
Blisko - dużo wojska
Tuż przy granicy z Iranem - Doğubayazıt
Obiadokolacja a jutro...
Zamek - Pałac Ishaka Paszy
Pałac porównywany jest do budowli z opowieści Tysiąca i Jednej Nocy
Robi wrażenie
Budowa pałacu trwała aż 99 lat dziś utrzymany jest jako trwała ruina.
Znaczną cześć pałacu przykryto dachem z przeźroczystych płyt poliwęglanowych - troszkę to szpeci no ale coś trzeba zachować dla potomnych
BAJKA
Naprzeciwko pałacu robimy sobie mały treking
Środek również robi wrażenie
A jak to musiało wyglądać w czasach swojej świetności?...
BAJKA
Jedziemy dalej wzdłuż granicy z Iranem i później z Armenią
Ponad nami ciągle góruje Ararat. To tutaj rzekomo znajduje się Arka która osiadła tutaj po potopie
Potężna górka
No i malownicza droga
BAJKA
Dojeżdżamy do ANI - królestwa zapomnianego przez świat
BAJKA
Ni stąd ni zowąd zaczyna się burza
Temperaturka drastycznie spada z ponad 40 do 14
jest MOC
Temperaturka w niczym nie przeszkadza
Eksplorujemy ANI - stolicę średniowiecznej Armenii
Ani było stolicą średniowiecznej Armenii, miasto zamieszkiwało 200 tysięcy mieszkańców.
Ani nazywane
było miastem "tysiąca i jednego kościoła" oraz "40 bram",
obecnie ostały się tylko zgliszcza.
O Ani nie wspomina się w książkach do historii w XVIII wieku dotarły tu
wędrowne klany Kurdów i zamordowały większość mieszkańców.
W 1921 roku Tureckie
Zgromadzenie Narodowe wydaje rozkaz nakazujący
zniszczenie wszystkich zabytków pozostałych na terenie Ani.
Teraz, to co
najpiękniejsze najczęściej popadło w całkowitą ruinę.
Szkoda
W opuszczonym mieście czuć magię
Mało turystów - jest przepięknie
Miasto jest na stromym brzegu płynącej głębokim wąwozem rzeki Akhurian
Po drugiej stronie to Armenia
Żegnamy się na jakiś czas z Turcją
Jedziemy w kierunku jeziora Kartsakhi za którym przekraczamy granicę i wjeżdżamy do Gruzji.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz