środa, 26 grudnia 2012

cz.7 Uganda + Sudan Południowy

Jedziemy sobie dalej podziwiając widoczki

Naraz w środku buszu wylatuje grupka malutkich (z 10-12 latek mieli) Czesiów z karabinami.
....

No zaczyna się cuś dziać!

Nasz Czesio hamuje gwałtownie - oczywiście nie pamięta iż wiezie swego pracodawcę na dachu, jeden z malutkich Cześków wskakuje na maskę naszej toyotki i z arcypoważną minką wpycha mi lufę swego obrzyna w zęby krzycząc coś po Czesiowemu

Wiercąc mi karabinem w ustach dodaje co chwilkę muzungu, muzungu.

Próbuję mu cosik odpowiedzieć ale wierzcie nie mówi się łatwo z żelastwem w gębie.
Prawdopodobnie ta sama historyjka dzieje się na dole w szoferce, ale nie myślę w tej chwili o Johnym (później mowi iż On też nie myślał o mnie - fajny kumpel).

Przygoda na 102

I tak obejmując czule wargami (modląc się by nie uszkodził mi jedynek - bo głupio się wygląda nawet w zaświatach bez siekaczy) pokazuję małemu Czesiowi ekranik mego aparatu.

Na ekraniku cuda.
Byczek w bajorku, jego kumple z wioski... spada mu ciśnienie.... odkłada karabin, zęby całe. Uff

O zęby zadbałem teraz trzeba negocjować żywot.
Po kilku kwadransach, przejrzeniu kilkuset zdjęć, przekazaniu 3 gum do żucia i paru koralików i jednej latarki - breloczka - rozstajemy się z bojówkami Czesia-Juzia.


Cholera za nisko się cenię.
Breloczek za 2,60 zł, guma do żucia, bransoletka - cuzamen poniżej 4 zł.
Masakra.


Schodzę do kabiny.
Zjadamy dużą część naszego zapasu Waragi.

Życie jest piękne

 Żyjemy,
Jedziemy,
Nie jesteśmy "głodni"
Jest dobrze.

Po drodze zaglądamy do Rhino Camp. Myślimy iż się tutaj prześpimy.


"miasteczko" wita nas gościnnie


Powiększ (rzeczywiste wymiary: 950 x 713)Obrazek


Myślimy o prysznicu, troszeczkę się zapuściliśmy
Dochodzimy do Nilu Alberta

można się kąpać
jeżeli hipcio za blisko podpłynie to należy wyjść z rzeczki doradzają Czesie


Powiększ (rzeczywiste wymiary: 950 x 713)Obrazek

Powiększ (rzeczywiste wymiary: 950 x 713)Obrazek



miejscowi obok naszego kąpieliska mają myjnię

Powiększ (rzeczywiste wymiary: 563 x 750)Obrazek


"rzeczka" bogata w rybki, postanawiamy zapolować

Powiększ (rzeczywiste wymiary: 563 x 750)Obrazek



Naraz na plaży pojawia się tłumek
Wśród tłumku?? Hindusi???

Podchodzą do nas pytają czy nas porwano???

Gdzie mamy ochronę??

Mówimy iż ja ochraniam Johna, John jest zaś moim stróżem

Jakoś dziwnie na nas patrzą - jak to hindusi


Okazuje się iż chcą założyć banku z jakieś korporacji indyjskiej w Arua.
Dziś niedziela i robią sobie (z swoją ochrona oczywiście) mały rekonesans po okolicy.
Opowiadają iż Rhino Camp jest bardzo niebezpieczne, tutejszy wodzu to porywczy gość
Hmmmm
Zapraszają do swej hacjendy w Arua. Klima, basen... Zostawiają wizytówkę, pytają czy ma ktoś z ich ochrony z nami zostać?? fajni ci hindusi, śmieszni...
W basenie z krowami? wolimy z hipciami - co prawda pierdzą mordkami ale toz to Afryka.
Będziemy w Indiach to kto wie?...

Po ablucji udajemy się na zasłużony posiłek
Napoje tutaj mają z 60 stopni jak nic
Pycha


Powiększ (rzeczywiste wymiary: 950 x 713)Obrazek

W "centrum" rozmawiając z lokalnymi Czesiami okazuje się iż hindusi mieli rację.
Wyczuwamy jak powietrze wokół nas gęstnieje
Mój anioł ryczy abym spieprzał z miasteczka

Całość, potęguje niesamowite wycie (opętanego przez duchy) Czesia
Opętany Czesio siedzi przed naszą restauracją i turla się po ziemi wydając niesamowite odgłosy.
Jego ryki nawet u mnie wywołują zjeżenie mojej sierści. Masakra.

Czesio pół roku temu cosik przeskrobał, i szaman rzucił na niego jakimś fetyszem.
No i tak zostało.
Ponoć w ogóle nie śpi, a jego ryki przechodzą w kwilenie jedynie kiedy cuś pije, lub je.

Fajnie

Niestety z "centrum" nie ma zdjęć
Fota w barze zrobiona ze stolika i tak wzbudziła kontrowersje, to znaczy wyciągnięcie aparatu z plecaka. Szkoda

Słucham mego anioła
Opuszczamy Rhino Camp
Znajdujemy przytulne schronienie na dzisiejszą noc



Powiększ (rzeczywiste wymiary: 950 x 713)Obrazek





Życie jest piękne.


Po "cudownej" nocy wstajemy skoro świt i jedziemy dalej - na północ

"normalne" widoczki

Powiększ (rzeczywiste wymiary: 950 x 713)Obrazek


Powiększ (rzeczywiste wymiary: 950 x 713)Obrazek


W południe cosik zgłodnieliśmy
Mijamy jakąś rzeczkę - jakiś dopływ nilu alberta

Powiększ (rzeczywiste wymiary: 950 x 713)Obrazek


Postanawiamy złowić obiadek
Znaczy się ja poluję, a Johny lata z aparatem po dżungli za małpami

Powiększ (rzeczywiste wymiary: 950 x 713)Obrazek

Powiększ (rzeczywiste wymiary: 950 x 713)Obrazek



Fajnie cieplutko, coś poniżej 50 stopni, no i nudy, nic się nie dzieje,
Pełno papirusu


Powiększ (rzeczywiste wymiary: 950 x 713)Obrazek





Naraz zaczyna się akcja
Z naprzeciwka jedzie samochód??

Zatrzymuje się obok mnie. Z autka wychodzi trzech Czesiów.
Dwaj Czesie mają w ręku maczety.
Idą w moim kierunku
Pięknie
Zaczyna się cosik dziać

Johny wraz z Czesiem-szoferem lat po dżungli...
Ale nic to Baśka, wojenka to męska rzecz

Żywcem mnie nie wezmą

Mam przy sobie scyzoryk, żyłkę i całkiem duży haczyk
Jest dobrze powtarzam sobie (mój Aniołek chyba mówi coś innego - staram się go teraz nie słuchać)

Czesie podchodzą do mnie. Czesio bez maczety pyta co robię?

myślę - Dziwak jakiś?
mówię - ryby sobie łowię!

?????????????

Czesie spoglądają po sobie (nie jest źle, maczety są opuszczone - myślę)
Ryby, jaki ryby? w środku dżungli pytają

Chcę wyciągnąć suma odpowiadam, a słyszałem iż tutaj to idealne miejśce

??????????????
Dziwni ci Czesie

Za ich plecami widzę Johna z Czesiem-szoferem. Czesio-szofer trzyma się troszkę z daleka - strachliwy jakiś

Nie jest źle, myślę. Ja tutaj Johny z tyłu, czyli Czesie-maczetowcy są otoczeni. Nie wymkną się nam.


Czesie zauważają Johna, to wy tylko we dwójkę (dziwacy)
Jak chcecie łazić tutaj po dżungli to łaście, chcecie łowić to łowcie, ale tutaj niebezpiecznie

Emocje opadają....

Niebezpiecznie?

Tak, tutaj jest bardzo dużo much tse-tse mówią, bardzo duża śmiertelność
My wieszamy tutaj pułapki na te muszyska.

Okazało się iż Czesio bez maczety jest doktorem, i z wspomagania rządowego wiesza pułapki na muchy tse-tse.
Dwaj Czesie-maczetowcy wskoczyli do dżungli i poczęli ją karczować
Po chwili wisiały dwie pułapki

Powiększ (rzeczywiste wymiary: 563 x 750)Obrazek

Powiększ (rzeczywiste wymiary: 563 x 750)Obrazek

Powiększ (rzeczywiste wymiary: 900 x 600)Obrazek




No to może już pojedziemy dalej, mówimy i tak też robimy


Zycie jest piękne





































Brak komentarzy:

Prześlij komentarz